medi-TOUR

Usuwanie żylaków falami radiowymi

Zamykanie chorej żyły ciepłem wytwarzanym przez fale radiowe lub laser jest obecnie jedną z najskuteczniejszych metod leczenia żylaków. Należy wiedzieć, że również znacznie mniejsze jest ryzyko powikłań niż w przypadku klasycznej operacji. Obecnie popularną i jedną z najbezpieczniejszych metod usuwania zylaków jest termiczną ablacją żył, indukowana prądem o częstotliwości fal radiowych RFITT Celon (ang. Radiofrequency Incuced Thermotherapy).

Usuwanie zylaków falami radiowymi

Przed zabiegiem - USG Dopplera

Co przed zabiegiem? Aby lekarz mógł ocenić, która metoda jest najlepsza dla nas i zadecydować o konkretnym zabiegu, powinien najpierw przeprowadzić badanie USG dopplerowskie. Dzięki takiemu badaniu chirurg będzie mógł ocenić, w którym miejscu nasza żyła jest chora (niewydolna) oraz gdzie znajdują się niewydolne zastawki. Po badaniu będzie wiadomo, jaką metodę zastosować. Więc najpierw lekarz pod kontrolą USG „mapuje” żylaki, czyli flamastrem zaznacza na naszej twojej nodze miejsca, np. ujścia żylaków i niewydolnych perforatorów (czyli żył, które łączą głębokie z powierzchownymi). Jest to potrzebne, ponieważ, gdy położymy się na fotelu, żyły w naturalny sposób zapadną się i nie będą widoczne na powierzchni skóry.

Jak przebiega zabieg usuwania żylaków falami radiowymi

Następnie lekarz ostrzykuje okolice chorej żyły środkiem znieczulającym. Pod kontrolą USG wprowadzi do żyły maleńki aplikator, który produkuje fale radiowe o odpowiedniej częstotliwości (lub tzw. włókno laserowe). Pod wpływem wytwarzanego przez nie ciepła żyła się kurczy, a jej wewnętrzne ściany „sklejają się” ze sobą, a z czasem zrastają. Po upływie kilku miesięcy żyła przestaje być widoczna w badaniu USG. Natomiast również zabieg falami radiowymi można uzupełnić o skleroterapię (wstrzyknięcie leku do żyły), którą lekarz zlikwiduje także nam drobne żylaki, szczególnie te w okolicy goleni.

Podczas zabiegu możemy doświadczać jedynie lekkiego mrowienia czy szczypania, ale na pewno nie powinniśmy poczuć bólu. Zabieg może trwać około 1, 5 godziny czasu, w zależności od wielkości żylaków i od tego, czy jest wykonywany tylko na jednej, czy na obu nogach. Natomiast po zabiegu na miejsca wkłucia w żyłę lekarz nakłada opatrunki. Włoży nam również specjalną pończochę uciskową. Trzeba ją nosić przez 5-7 dni, w dzień i w nocy. Pamiętajmy, że możemy ją zdjąć tylko po to, by wziąć prysznic. Dużym plusem jest to, że wolno nam chodzić od razu po zabiegu. Nie należy tylko nogi forsować – kilka razy w ciągu dnia odpoczywajmy, siedząc lub leżąc z lekko uniesioną. Gdyby jednak w ciągu najbliższych dni pojawił się nam np. obrzęk nogi, to trzeba skontaktować się z lekarzem, który wykonywał zabieg.

Usuwanie żylakow laserem lub falami radiowymi - polecane kliniki: